Blisko 60-cioosobowa grupa ochotników działaj±cych przy Centrum Wolontariatu w Lublinie od 2001 roku ł±czy swoje siły by pomagać uchodĽcom w ramach programu „Pomocy UchodĽcom”.

W lubelskim O¶rodku dla Cudzoziemców, każdego dnia daj± nadzieję, pokazuj± czym jest polska solidarno¶ć i ludzka go¶cinno¶ć. Buduj± ¶wiat przyjazny człowiekowi, który szuka azylu, bezpiecznego miejsca i schronienia. Wolontariusze ofiaruj± swój entuzjazm, pomysły, czas… W zamian otrzymuj± co¶ wyj±tkowego – prawdziw± rado¶ć z pracy na rzecz drugiego człowieka. Wolontariusze pracuj± w grupach, co sprawia, że nabieraj± umiejętno¶ci pracy w zespole, ucz± się współodpowiedzialno¶ci za siebie i innych, a w chwilach kryzysu s± dla siebie wsparciem.



Do ulubionych    Strona startowa
« wróć

DĽwięki, smaki i kolory, czyli Dzień UchodĽcy w Lublinie
2012-06-20

Mocnym burzowym akcentem zakończył się niedzielne obchody ¦wiatowego Dnia UchodĽcy zorganizowane w Lublinie przez Centrum Wolontariatu na terenie przyszłego kompleksu Alchemia. Deszcz, szczę¶liwie okazał się na tyle łaskawy, że spadł dopiero na zakończenie kilkugodzinnej imprezy, nie robi±c krzywdy ani Gwiazdom Czeczenii ani zespołowi Czeczeńskie Centrum, ani tradycyjnej chałwie.
Czeczeńskiego specjału, który go¶ci na wszystkich stołach przy okazji ¶wi±t i spotkań towarzyskich można było spróbować na jednym ze stoisk przygotowanych przez wolontariuszy programu Pomocy UchodĽcom. Stoiska przybliżały kulturę państw, z których pochodz± cudzoziemcy, jakich spotkać można w Polsce. Narodowe instrumenty, naczynie do parzenia kawy, lalki w narodowych strojach i elementarz ormiański można było zobaczyć na stosiku Armenii - a nawet spróbować ormiańskiego chleba. Powodzeniem w¶ród dzieci cieszyło się stoisko afrykańskie, sk±d można było odej¶ć z piękn± koralikow± bransoletk±.
Swoje stoisko ustawił także Instytut na rzecz Państwa Prawa, który pomaga uchodĽcom poprzez udzielanie konsultacji w sprawach proceduralnych, pisanie skarg czy odwołań.
 
Jacek Wnuk prezes Centrum Wolontariatu w Lublinie wyja¶nia, że Dzień UchodĽcy jest szans± na pokazanie kultury cudzoziemców, bogactwa, które ze sob± przywoż±. Pomaga to w zwalczaniu cały czas pokutuj±cych w¶ród Polaków stereotypów.
 
W czasie festynu niedzielnego przed widzami, przybyłymi z Lublina i okolic, ale także Horbowa czy Białej Podlaskiej, zaprezentował się dziewczęcy zespół Gwiazdy Czeczenii, który ma już bogate do¶wiadczenie sceniczne. Widzowie nie mogli bezczynnie ogl±dać sun±cych po scenie tancerek i tańce przeniosły się na trawę. Kaukaskie klimaty wzmacniał ¶piew wokalistów.
 
- To jest niezwykle ważne dla samych uchodĽców, bo nie co dzień mog± odkrywać karty swoich historii, a tu maj± możliwo¶ć bezpo¶redniego spotkania się i poczucia się jak w swojej ojczyĽnie, Czeczenii – dodaje Jacek Wnuk. Jego zdaniem od 2001 roku, kiedy rozpocz±ł działanie program wolontariacki na rzecz uchodĽców, ¶wiadomo¶ć społeczna obecno¶ci uchodĽców wzrosła, poprawiło się także nastawienie Polaków do takich osób.
 
- Wielu Polaków już robi bardzo wiele, a chciałbym, by¶my mogli robić jeszcze więcej, tak aby¶cie wy, którzy tu przybywacie z różnych stron, czuli się tu jak w domu – mówił ks. Mieczysław Puzewicz. W ramach symbolicznego gestu solidarno¶ci z uchodĽcami zebrani otrzymali wst±żeczki w barwach narodowych różnych państw. Czeczenka Lida Khazmatova zachęcała swoich rodaków, by „mieli wiarę, nadzieję i więcej sił, by adaptować się w innym państwie”.
 
W imprezie uczestniczyła także Ewa Piechota z Urzędu ds. Cudzoziemców. Wyja¶niła, że obecnie w procedurze jest ok. 2,5 tys. osób na terenie całego kraju. Liczba osób ubiegaj±cych się o status spada. Rzeczniczka Urzędu nie ukrywała, że procedura ubiegania się o status jest skomplikowana, ustawowo trwa 6 miesięcy, zdarzaj± się wypadki, gdy trzeba ten czas przedłużyć. - Jako urz±d musimy sprawdzić, czy historia, któr± opowiada nam cudzoziemiec jest prawdziwa, wiarygodna, czy możemy nadać mu ochronę - tłumaczyła. Przyznała, że pocz±tki obecno¶ci cudzoziemców w nowym kraju s± trudne. - To nie s± osoby, które się przygotowywały do ucieczki, tylko po prostu zabrały najbliższych, najpotrzebniejsze rzeczy i uciekły. Trafiaj± do kraju o obcym języku, kulturze i musz± się tam odnaleĽć - mówiła.
 
Na deser – po tańcach, ¶piewach, pokazie walk MMA, podjadaniu, bieganiu z balonami, malowaniu twarzy – zagrał z moc± Mr. Hyde. Wokalista zespołu, Mariusz Migałka poparł ideę organizowania międzykulturowych spotkań – a także stoj±c± za ni± ideę równego traktowania wszystkich, ze względu na kraj pochodzenia. - Jeste¶my ludĽmi i powinni¶my dostrzegać ludzi w innych, dla mnie to nie ma znaczenia, czy kto¶ jest z Czeczenii, Hiszpanii czy Włoch, Polski czy Ukrainy - mówił. Dodał, że zwłaszcza Polacy powinni rozumieć los uchodĽców, bo sami nimi niejednokrotnie na przestrzeni historii byli. - My Polacy powinni¶my rozumieć to, że różnie się układa i mieć więcej serca – zaznaczył. Galeria z wydarzenia tutaj
 mj
Dzień UchodĽcy w Lublinie realizowany jest przez Centrum Wolontariatu w ramach projektu „Razem – model wolontariatu na rzecz integracji uchodĽców” współfinansowanego ze ¶rodków Europejskiego Funduszu na rzecz UchodĽców, budżetu państwa i ¶rodków własnych Centrum Wolontariatu.