Czas nie tylko zabawy, ale także edukacji i nawi±zywania relacji – tak można podsumować wolontariacki weekend w o¶rodku dla cudzoziemców w Bezwoli. Grupa z Lublina od rana w sobotę do póĽnego wieczora w niedzielę starała się w ciekawy sposób wypełnić czas mieszkańcom płożonej w lesie placówki.Koordynatorka programu pomocy uchodĽcom Magdalena Przytuła uważa, że wyjazd był udany.
- Wielkim zainteresowaniem cieszyły się lekcje polskiego. Było ich kilka, oddzielnie dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Dzieci nas zaskoczyły, pierwsza lekcja odbyła się po wieczorynce, ok. 21.00, a dzieciaki nie były zmęczone, nie marudziły, z ochot± poznawały nowe słowa – opowiada koordynatorka.
Dzieci z zapałem uczestniczyły w zabawach integracyjnych, tworzyły wraz z wolontariuszami gipsowe maski, biegały po okolicy podczas gry terenowej, tańczyły lezginkę. Także rodzice bardzo się zaangażowali w zajęcia dla dzieci, byli bardzo pomocni, widać było, że potrzeba im kontaktu z ludĽmi, z językiem, że czuj± się odizolowani.
Sami wolontariusze odczuli utrudnienia, żeby się gdzie¶ dodzwonić, musieli najpierw znaleĽć miejsce, gdzie był zasięg. Niezbyt komfortowe było też towarzystwo wojska i poczucie, że jest się obserwowanym. Za to bardzo otwarcie przyjęło wolontariuszy kierownictwo o¶rodka, życzliwie podchodz±c do ich obecno¶ci.
W najbliższ± sobotę planowany jest kolejny wyjazd, w ramach akcji Dobre wakacje w dobrym towarzystwie. - Zawieziemy 50 ksi±żek ofiarowanych przez darczyńcę, lektury szkolne dla dzieci, będzie to zal±żek biblioteczki. We wrze¶niu odpoczniemy, a w paĽdzierniku mamy nadzieję rozpocz±ć stałe działania – mówi Magda Przytuła.